Weteran z Bremy opowiada: Życie pomiędzy bezpieczeństwem a wyzwaniem
Dowiedz się, w jaki sposób pierwszy narodowy Dzień Weterana w Niemczech przypadający 15 czerwca 2024 r. ma na celu promowanie uznawania żołnierzy.

Weteran z Bremy opowiada: Życie pomiędzy bezpieczeństwem a wyzwaniem
W przyszłą niedzielę niemieccy weterani mogą spodziewać się szczególnego zaszczytu. Heiko Deiß, mieszkaniec Bremy, który przez ponad 30 lat służył w Bundeswehrze, zostanie uhonorowany podczas pierwszego ogólnopolskiego Dnia Weterana. Ponad 10 milionów uczestników, którzy aktywnie pełnili jakąś formę służby, Niemcy wysyłają mocny sygnał uznania dla osiągnięć żołnierzy. Dzień ten, ustanowiony przez byłą minister obrony Ursulę von der Leyen, ma nie tylko sprzyjać retrospekcji, ale także dialogowi między obywatelami a członkami Bundeswehry Kurier Wezerski czytać.
Dla Deißa, który dorastał w czasach podzielonych Niemiec, służba wojskowa ma bardzo osobiste znaczenie. Ochotniczo zaciągnął się do wojska na krótko przed przedłużeniem obowiązkowej służby wojskowej z 15 do 18 miesięcy i wstąpił do Bundeswehry w 1989 r. Pierwotnie chciał zostać nauczycielem w szkole zawodowej, ale jego kariera potoczyła się inaczej, co doprowadziło go do pięciu misji zagranicznych, m.in. w Kosowie, Afganistanie i Mali. Doświadczenia te, nad którymi głębiej się zastanawia, wywarły trwały wpływ na jego spojrzenie na bezpieczeństwo i warunki życia.
Dialog o wyzwaniach i zmianach
A jaka jest największa wada, którą odczuwa wielu weteranów? Brakuje im publicznego uznania dla swoich wysiłków. Przez długi czas żołnierze Bundeswehry, narażając często swoje zdrowie i życie, nie cieszyli się w społeczeństwie szacunkiem, na jaki zasługiwali. Inny weteran Wolf Gregis skrytykował tę decyzję, zauważając, że nie wzbudziła ona większego zainteresowania opinii publicznej, gdy 30 czerwca 2021 r. ostatni niemiecki kontyngent wrócił z Afganistanu. Planowane wydarzenia z okazji Dnia Weterana, które od 2024 r. będą odbywać się również w Bremie, mają temu zaradzić. Szerokie poparcie polityczne, jakie płynie zarówno ze strony SPD, Zielonych, FDP, jak i Unii, pokazuje, jak istotna stała się ta kwestia codzienne wiadomości zgłoszone.
Postrzeganie społeczne zmienia się, szczególnie w świetle bieżących wydarzeń geopolitycznych. Rosyjski atak na Ukrainę podniósł świadomość znaczenia silnej obrony i ponownie skupił się na roli Bundeswehry. Nie należy zapominać, że weterani to nie tylko ludzie znani z czasów II wojny światowej, ale także ci, którzy wracali z misji m.in. w Kosowie czy Afganistanie. Wbrew często przedstawianemu obrazowi, termin „weteran” nie obejmuje tylko „bohaterów”, ale obejmuje różnorodne doświadczenia i wyzwania, którym musi stawić czoła każdy człowiek. Wiele osób pragnie obecnie społeczeństwa, które będzie bardziej empatyczne wobec problemów, z jakimi borykają się weterani. Niektórzy wolą nawet określenie „powracający”, aby uniknąć wojskowych konotacji słowa weteran – idei, która zyskuje coraz większe znaczenie w debacie na temat integracji żołnierzy i ich powrotu do codziennego, cywilnego życia.
Spojrzenie w przyszłość weteranów
Biorąc pod uwagę, że w Niemczech jest ponad 120 000 weteranów, oczekuje się, że liczba ta będzie nadal rosła w miarę kontynuowania debaty na temat praw i obowiązków weteranów w społeczeństwie. Jednak obecne myślenie o statusie weterana i jego znaczeniu wciąż się zmienia. Pytania typu: Czy status dotyczy także żołnierzy honorowo zwolnionych, bez doświadczenia operacyjnego? lub Czy żołnierzy czynnych można również uważać za weteranów? ich zdaniem pozostają bez odpowiedzi Federalna Agencja Edukacji Obywatelskiej.
Dzień Weteranów stanowi doskonałą okazję do wysunięcia tych kwestii na pierwszy plan. Organizatorzy mają nadzieję, że wyróżnienia będą nie tylko wyrazem uznania, ale także przyczynią się do konkretnej pomocy żołnierzom rannym lub po traumie oraz ich rodzinom. Ten ważny dialog rozpocznie się w niedzielę o godzinie 11:30 w Bremie, a wstęp zostanie otwarty o godzinie 11:00. Razem uhonorujmy osiągnięcia tych mężczyzn i kobiet oraz jeszcze bardziej wzmocnijmy pomost między wojskiem a społeczeństwem.